Discussion:
Rolka zwykła czy stop?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jan Werbiñski
2006-11-30 15:07:05 UTC
Permalink
Czy przeceny rolek są związane z tym, że stoprolka jest taka rewelacyjna?
Czy lepiej kupić starą rolkę i inne urządzenie zabezpieczające (jakie) czy
nową?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-01 00:26:46 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiñski
Czy lepiej kupić starą rolkę i inne urządzenie zabezpieczające (jakie) czy
nową?
Do czego?




pozdrawiam
makar
--
makaraj Alpinizm kak tigra jobat'
na i smieszno i straszno
tlen no prijatnosti - nikakoj.
pl http://www.akglodz.org/
Jan Werbiñski
2006-12-01 07:24:37 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
Post by Jan Werbiñski
Czy lepiej kupić starą rolkę i inne urządzenie zabezpieczające (jakie) czy
nową?
Do czego?
Do zjazdów i pracy na ścianie.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-01 09:55:40 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiñski
Post by Andrzej J. Makarczuk
Post by Jan Werbiñski
Czy lepiej kupić starą rolkę i inne urządzenie zabezpieczające (jakie) czy
nową?
Do czego?
Do zjazdów i pracy na ścianie.
Rolkę zjazdową przeważnie używa się do zjazdów.

Mam kilka rolek, róznych modeli różnych producentów. Używam ich też
czasami do różnych zjazdów w różnych sytuacjach. Używam zróżnicowanie
w zależności od wymagań. Także uczę używania.

Nie mam natomiast kryształowej kuli więc nie mogąc przenikąć za
zasłonę enigmatyczności Twych wypowiedzi o potencjanym użyciu, nie
jestem w stanie, mimo najszczerszych chęc,i udzielić Ci sensownie
dopasowanej do wymagań porady.

Odpowiem więc standardowo: jak nie wiesz po co by Ci była dodatkowa
funkcjonalność stoprolki to kup zwykłą i Shunta.



pozdrawiam
makar
--
makaraj Z prawdą jest jak z dupą
na każdy siedzi na swojej.
tlen
pl
Jan Werbiñski
2006-12-01 11:02:53 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
Post by Jan Werbiñski
Post by Andrzej J. Makarczuk
Post by Jan Werbiñski
Czy lepiej kupić starą rolkę i inne urządzenie zabezpieczające (jakie) czy
nową?
Do czego?
Do zjazdów i pracy na ścianie.
Rolkę zjazdową przeważnie używa się do zjazdów.
Mam kilka rolek, róznych modeli różnych producentów. Używam ich też
czasami do różnych zjazdów w różnych sytuacjach. Używam zróżnicowanie
w zależności od wymagań. Także uczę używania.
Nie mam natomiast kryształowej kuli więc nie mogąc przenikąć za
zasłonę enigmatyczności Twych wypowiedzi o potencjanym użyciu, nie
jestem w stanie, mimo najszczerszych chęc,i udzielić Ci sensownie
dopasowanej do wymagań porady.
Odpowiem więc standardowo: jak nie wiesz po co by Ci była dodatkowa
funkcjonalność stoprolki to kup zwykłą i Shunta.
Jak rozumiem, stoprolka łączy w jednym te dwa urządzenia?
Czy nie jest bezpieczniej je rozdzielić? Chyba nie da się obsłużyć stoprolki
i shunta jednocześnie? W takim przypadku chyba stoprolka przeszkadza?

Pracując na wysokości z dwiema linami do jednej wpina się rolkę, a do
drugiej shunta (jak nie stać na ASAP)? Np kilkanaście minut pracy na ścianie
budynku, zjazd z dachu.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-01 11:16:08 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiñski
Post by Andrzej J. Makarczuk
Odpowiem więc standardowo: jak nie wiesz po co by Ci była dodatkowa
funkcjonalność stoprolki to kup zwykłą i Shunta.
Jak rozumiem, stoprolka łączy w jednym te dwa urządzenia?
Z mechanizmu działania stoprolka raczej łaczy grigri i rolkę.
Post by Jan Werbiñski
Czy nie jest bezpieczniej je rozdzielić?
To nie ten tok myślenia. Raczej należy wyjść od zamiarowywanych
zastosowań.
Post by Jan Werbiñski
Chyba nie da się obsłużyć stoprolki
i shunta jednocześnie? W takim przypadku chyba stoprolka przeszkadza?
Da się ale wujowo. I rzeczywiście stoprolka przeszkadza, dlatego
napisałem w poprzednim poście o _zwykłej_ rolce i shuncie.
Post by Jan Werbiñski
Pracując na wysokości z dwiema linami do jednej wpina się rolkę, a do
drugiej shunta (jak nie stać na ASAP)?
Igzaktli.
Post by Jan Werbiñski
Np kilkanaście minut pracy na ścianie budynku, zjazd z dachu.
Stadardowy model prac wysokościowych technikami alpinistycznymi to
zjazd w rolce na jednej żyle a asekuracja (najlepiej shunt) na
drugiej, nieobciążonej i niezależnie zamocowanej żyle liny.



pozdrawiam
makar
--
makaraj Alpinizm kak tigra jobat'
na i smieszno i straszno
tlen no prijatnosti - nikakoj.
pl http://www.akglodz.org/
Jan Werbiñski
2006-12-03 22:47:48 UTC
Permalink
Dzięki za info.
Jeszcze jedno pytanko. Czy do okazjonalnej pracy jest jakaś tańsza
alternatywa dla Petzl Navaho? Np Asecur albo inne? Będzie używane tylko
kilka razy w roku.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-04 10:56:19 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiñski
Dzięki za info.
:-)
Post by Jan Werbiñski
Jeszcze jedno pytanko. Czy do okazjonalnej pracy jest jakaś tańsza
alternatywa dla Petzl Navaho?
Singing Rock produkuje szelki bezpieczeństwa.

BTW
Jeśli robota okazjonalna to ekonomiczniejsze od zakupu nietaniego
sprzętu, który na dodatek się starzeje (liny, szelki, taśmy) oraz
nauczenia się technik linowych może być wynajęcie fachowca. Unika się
też wtedy różnorakich kłopotów z odpowiedzialnością. Moje 0.03$



pozdrawiam
makar
--
makaraj Pan Bóg stworzył Góry
na by oddzielić
tlen chłopców od mężczyzn.
pl http://www.akglodz.org/
tupta18
2006-12-05 16:03:46 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
Post by Jan Werbiñski
Chyba nie da się obsłużyć stoprolki
i shunta jednocześnie? W takim przypadku chyba stoprolka przeszkadza?
Da się ale wujowo. I rzeczywiście stoprolka przeszkadza, dlatego
napisałem w poprzednim poście o _zwykłej_ rolce i shuncie.
To ciekawe ze stop w tym "przeszkadza". Na zachodzie w kazdym standardzie
robot wysokosciowych wystepuje Stop i kazdy na nim pracuje. Moze jest to
kwestia przyzwyczajenia. Wg IRATA - orgaznizacja rope access obejmuje swoim
zasiegiem USA, europe zachodnia, RPA i pewnie inne panstwa (tez juz wchodzi
na rynek w polsce) stop jest podstawowym przyzadem do zjezdzania.
Zwykla rolka petzla to jest przyzad nie do zdobycia na zachodzie i nikt tego
nie uzywa. Jest to po prostu biedna wersja stopa wypuszczona na mniej
zamozne rynki.
Generalnie Wszyscy uzywaj Stopa - mozna na niego narzekac ale porownywanie
do zwyklej rolki nie ma sensu, mozna co najwyzej probowac porownywac do ID.
pozdrawiam
tupta
Jan Werbiñski
2006-12-05 16:58:54 UTC
Permalink
Post by tupta18
Post by Andrzej J. Makarczuk
Post by Jan Werbiñski
Chyba nie da się obsłużyć stoprolki
i shunta jednocześnie? W takim przypadku chyba stoprolka przeszkadza?
Da się ale wujowo. I rzeczywiście stoprolka przeszkadza, dlatego
napisałem w poprzednim poście o _zwykłej_ rolce i shuncie.
To ciekawe ze stop w tym "przeszkadza". Na zachodzie w kazdym standardzie
robot wysokosciowych wystepuje Stop i kazdy na nim pracuje. Moze jest to
kwestia przyzwyczajenia. Wg IRATA - orgaznizacja rope access obejmuje
swoim zasiegiem USA, europe zachodnia, RPA i pewnie inne panstwa (tez juz
wchodzi na rynek w polsce) stop jest podstawowym przyzadem do zjezdzania.
Zwykla rolka petzla to jest przyzad nie do zdobycia na zachodzie i nikt
tego nie uzywa. Jest to po prostu biedna wersja stopa wypuszczona na mniej
zamozne rynki.
Generalnie Wszyscy uzywaj Stopa - mozna na niego narzekac ale porownywanie
do zwyklej rolki nie ma sensu, mozna co najwyzej probowac porownywac do ID.
pozdrawiam
tupta
Anglojęzyczne google potwierdzają jednak wersję Andrzeja.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
tupta18
2006-12-05 21:41:50 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiñski
Anglojęzyczne google potwierdzają jednak wersję Andrzeja.
To dziwne - moze jakies przyklady. Nawet w katalogu Petzla nie ma mowy o
zadnej rolce, jest tylko Stop:
http://en.petzl.com/petzl/ProCatalogue

pozdrawiam tupta
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-05 21:35:15 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
Post by Jan Werbiñski
Chyba nie da się obsłużyć stoprolki
i shunta jednocześnie? W takim przypadku chyba stoprolka przeszkadza?
Da się ale wujowo. I rzeczywiście stoprolka przeszkadza, dlatego
napisałem w poprzednim poście o _zwykłej_ rolce i shuncie.
To ciekawe ze stop w tym "przeszkadza"...
Nie "ciekawe" tylko po prostu przeszkadza.
Po zjazdach jedną i drugą metodą inne określenie nie przychodzi mi do
głowy.
Zwykla rolka petzla to jest przyzad nie do zdobycia na zachodzie ...
Te proste buraki z łestu to nawet ynternetu nie znajom:
http://www.acmeclimbing.com/index.asp?PageAction=VIEWPROD&ProdID=367
http://www.galleriadellosport.com/galleriashop/ns.asp?wci=prodinfo&lng=1040&cur=3057&pid=ZCN00017&did=22
...Jest to po prostu biedna wersja stopa wypuszczona na mniej zamozne rynki.
Nie wiem co powiedzieć...
Twierdzisz, że jajo powstało przed kurą?
Obstawiam, że zwykła rolka powstała przed Twoim urodzeniem ;-)


pozdrawiam
makar
--
makaraj Pan Bóg stworzył Góry
na by oddzielić
tlen chłopców od mężczyzn.
pl http://www.akglodz.org/
tupta18
2006-12-05 21:46:09 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
...Jest to po prostu biedna wersja stopa wypuszczona na mniej zamozne rynki.
Nie wiem co powiedzieć...
Twierdzisz, że jajo powstało przed kurą?
Obstawiam, że zwykła rolka powstała przed Twoim urodzeniem ;-)
Ale jednak nie znajdziesz prostej rolki w nowym katalogu petzla z tej
przyczyny ze juz sie nie praktykuje ani nie zaleca zjazdu na niej.
A wiek nie ma tu nic do rzeczy moze tylko to, ze starszej gwardi czasem z
trudem przychodzi podazac za nowymi technikami.
pozdrawiam
tupta
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-05 22:12:07 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
...Jest to po prostu biedna wersja stopa wypuszczona na mniej zamozne rynki.
Twierdzisz, że jajo powstało przed kurą?
Ale jednak nie znajdziesz prostej rolki w nowym katalogu petzla...
Naprawdę uważasz, że to potwierdza Twój lapsus o "mniej zamożnych
rynkach"?

ATSD to już w katalogu roboczym Pucla z 2000 nie ma "simple".
Dalej (głębiej) mi się nie chciało szukać.
I co z tego?
Czy to falsyfikuje mój pogląd o mniej wygodnym zjeżdżaniu w stopie?
A wiek nie ma tu nic do rzeczy moze tylko to, ze starszej gwardi czasem z
trudem przychodzi podazac za nowymi technikami.
Nieźle, nieźle.
Ad personam "merytorycznie" ;-)
Oczywiście jako z trudem podążający odpowiadam.
W odróżnieniu od młodych, którym po prostu brakuje perspektywy i
doświadczenia by z punktu widzenia rzetelnej praktyki właściwie ocenić
co jest bardziej wygodne.
Bo pędzą w pośpiechu by "podazac za nowymi technikami".

A mnie się wydawa, że trza podążać za lepszymi...



pozdrawiam
makar
--
makaraj Good judgement is the result of experience.
na Experience is the result of bad judgement.
tlen
pl http://www.akglodz.org/
tupta18
2006-12-05 22:42:08 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
ATSD to już w katalogu roboczym Pucla z 2000 nie ma "simple".
Dalej (głębiej) mi się nie chciało szukać.
I co z tego?
Czy to falsyfikuje mój pogląd o mniej wygodnym zjeżdżaniu w stopie?
jak wczesniej napisalem to pewnie kwestaia przyzwyczajenia ale okreslenie ze
"przeszkadza" to byc moze brak obycia z tym przyzadem, byz moze kilka godzin
pracy po odpowiednim przeszkoleniu i nie bedzie wiecej przeszkadzac.
Post by Andrzej J. Makarczuk
Oczywiście jako z trudem podążający odpowiadam.
W odróżnieniu od młodych, którym po prostu brakuje perspektywy i
doświadczenia by z punktu widzenia rzetelnej praktyki właściwie ocenić
co jest bardziej wygodne.
Bo pędzą w pośpiechu by "podazac za nowymi technikami".
A mnie się wydawa, że trza podążać za lepszymi...
i wlasnie dlatego zaleca sie uzywanie stopa i nikt nie mysli o simple. mam
na mysli - tam gdzie nie ma problemu ze sprzetem i uzywa sie tego co
potrzeba a nie to co w tej chwili mam bo mi zostalo od lat albo jest tansze.
i nie mowie ze jest to zle no bo jak na to nie ma to skad wziasc:). W
szkolnych materialach Petzla uzywa sie STOPA do prac wysokosciowych a nie
simple, wg IRATA takze uzywa sie Stopa a nie Simple, za tym nie stoi jeden
czy dwoch mlodych ludzi ale wlasnie lata praktyki i doswiadczenia.

pozdrawiam
tupta
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-06 01:26:59 UTC
Permalink
jak wczesniej napisalem...
Wcześniej też pisałeś o całkowitej niemożności zdobycia simpla na
łeście co sfalsyfikowałem prostymi linkami.

Wcześniej też pisałeś, że simple to "wersja dla ubogich krajów" co
falsyfikuje historia konstrucji rolek.

Argument, że wcześniej coś pisałeś nie jest rzeczowy...
... to pewnie kwestaia przyzwyczajenia ale okreslenie ze
"przeszkadza" to byc moze brak obycia z tym przyzadem, byz moze kilka godzin
pracy po odpowiednim przeszkoleniu i nie bedzie wiecej przeszkadzac.
Masz rację.
Weź kilka godzin przeszkolenia z jazdy w simplu i po nabraniu
przyzwyczajnienia bedziesz mógł miarodajnie się wypowiadać na temat co
jest wygodniejsze.
i wlasnie dlatego zaleca sie uzywanie stopa i nikt nie mysli o simple.
Przyczyny nie są takie proste.
... za tym nie stoi jeden
czy dwoch mlodych ludzi ale wlasnie lata praktyki i doswiadczenia.
Nie.
Za tym stoi olbrzymi ponadnarodowy koncern i jego interesy.


Pokrótce:
Stop jest dla niewyszkolonych (mniej wyszkolonych) znacznie
bezpieczniejszy.

Zawodowcy jeżdża w simplu.

A zawodowcy to nie kolesie po czterodniowym kursie prac na wysokości
metodami alpinistycznymi, zbijający tynki i wieszający banery.
Zawodowcy to dla mnie szambonury. Oni _naprawdę_ wiedzą jak zjeżdźać,
podchodzić i wyciągać. I jak moi podziemni koledzy (szacunek) zaczną
jeździć w stopach na robotach, to zweryfikuję swój pogląd oraz metody
szkolenia.

Bo na razie to nie poparłeś swoich opinii niczym innym poza swoimi
opiniami.


pozdrawiam
makar
--
makaraj Good judgement is the result of experience.
na Experience is the result of bad judgement.
tlen
pl http://www.akglodz.org/
tupta18
2006-12-06 15:20:34 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
Zawodowcy jeżdża w simplu.
Chyba tylko w Polsce
Post by Andrzej J. Makarczuk
A zawodowcy to nie kolesie po czterodniowym kursie prac na wysokości
metodami alpinistycznymi, zbijający tynki i wieszający banery.
Zawodowcy to dla mnie szambonury. Oni _naprawdę_ wiedzą jak zjeżdźać,
podchodzić i wyciągać. I jak moi podziemni koledzy (szacunek) zaczną
jeździć w stopach na robotach, to zweryfikuję swój pogląd oraz metody
szkolenia.
To moze dopusc do glosu zawodowca a nie sam przedstawiaj swoje wnioski
poparte tym o czym slyszales.
Post by Andrzej J. Makarczuk
Bo na razie to nie poparłeś swoich opinii niczym innym poza swoimi
opiniami.
To chyba cos masz problemy z rozumieniem slowa pisanego. Za uzywaniem Stopa
w robotach wysokosciowych stoi PETZL i IRATA . Natomiast ty nie podales
zadnego dowodu a wlasnie tylko swoja wlasna opinie.

temat uwazam za zamkniety bo jak widac nie dojdziemy tu do porozumienia, bo
tez trudno dyskutowac na forum zamiast faktycznie spotkac sie i naocznie
przedstawic swoje za i przeciw.
pozdrawiam
tupta
Jan Werbiñski
2006-12-06 16:16:03 UTC
Permalink
Post by tupta18
To chyba cos masz problemy z rozumieniem slowa pisanego. Za uzywaniem
Stopa w robotach wysokosciowych stoi PETZL i IRATA . Natomiast ty nie
podales zadnego dowodu a wlasnie tylko swoja wlasna opinie.
Petzl zaleca używanie stopa w pracach zawsze w połączeniu z ASAP.
Jeżeli ktoś nie dysponuje tym drugim, to nie brakuje rąk do obsługi shunta?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
tupta18
2006-12-06 17:56:35 UTC
Permalink
Post by Jan Werbiñski
Post by tupta18
To chyba cos masz problemy z rozumieniem slowa pisanego. Za uzywaniem
Stopa w robotach wysokosciowych stoi PETZL i IRATA . Natomiast ty nie
podales zadnego dowodu a wlasnie tylko swoja wlasna opinie.
Petzl zaleca używanie stopa w pracach zawsze w połączeniu z ASAP.
Jeżeli ktoś nie dysponuje tym drugim, to nie brakuje rąk do obsługi shunta?
shunta ciagniesz ta sama reka w ktorej masz stopa- podczas zjezdzania
trzymasz sznureczek od shunta i jednoczesnie naciskasz dzwignie od stopa,
druga reka trzymasz line ktora wychodzi spod stopa. Tak samo dziala to na np
grigri czy ID.to prostsze niz sie wydaje:)
pozdrawiam
tupta
Wojtek B.
2006-12-07 18:06:56 UTC
Permalink
Post by tupta18
Post by Jan Werbiñski
Post by tupta18
To chyba cos masz problemy z rozumieniem slowa pisanego. Za uzywaniem
Stopa w robotach wysokosciowych stoi PETZL i IRATA . Natomiast ty nie
podales zadnego dowodu a wlasnie tylko swoja wlasna opinie.
Petzl zaleca używanie stopa w pracach zawsze w połączeniu z ASAP.
Jeżeli ktoś nie dysponuje tym drugim, to nie brakuje rąk do obsługi shunta?
shunta ciagniesz ta sama reka w ktorej masz stopa- podczas zjezdzania
trzymasz sznureczek od shunta i jednoczesnie naciskasz dzwignie od stopa,
druga reka trzymasz line ktora wychodzi spod stopa. Tak samo dziala to na
np grigri czy ID.to prostsze niz sie wydaje:)
pozdrawiam
tupta
I przy panice: Naciskasz na dźwignie STOPA i ciągniesz sznureczek SHUNTA.
A potem znajomi mają okazje popić na stypie.
Jak masz to opanowane z teorii pogadaj z tymi co naprawdę pracują na
sznurku.
--
-
Pozdrawiam

Wojtek" paciak " B.
***@polnet.cc
tupta18
2006-12-07 18:23:56 UTC
Permalink
Post by Wojtek B.
I przy panice: Naciskasz na dźwignie STOPA i ciągniesz sznureczek SHUNTA.
A potem znajomi mają okazje popić na stypie.
Jak masz to opanowane z teorii pogadaj z tymi co naprawdę pracują na
sznurku.
To ci na prawde wspolczuje, ze tak panikujesz.
druga reka trzymasz line wychodzaca ze stopa i nia tez regulujesz predkosc
zjazdu. a tak wogole to przy panice zapominasz wpiac sie do przyzadow i
spadasz z dachu wchodzac w zjazd. Nie powiedzialem ze moze uzywac tego kazdy
dla ciebie zostawiam ID wtedy przy panice nie zjedziesz w dol. jak przy
kazdych czynnosciach tak i przy tym nalezy byc przeszkolonym. nie boj sie o
moja praktyke bo jak widac ma sie duuzo lepiej od twojej.
Wojtek B.
2006-12-08 22:29:33 UTC
Permalink
Post by tupta18
Post by Wojtek B.
I przy panice: Naciskasz na dźwignie STOPA i ciągniesz sznureczek SHUNTA.
A potem znajomi mają okazje popić na stypie.
Jak masz to opanowane z teorii pogadaj z tymi co naprawdę pracują na
sznurku.
To ci na prawde wspolczuje, ze tak panikujesz.
druga reka trzymasz line wychodzaca ze stopa i nia tez regulujesz predkosc
zjazdu. a tak wogole to przy panice zapominasz wpiac sie do przyzadow i
spadasz z dachu wchodzac w zjazd. Nie powiedzialem ze moze uzywac tego
kazdy dla ciebie zostawiam ID wtedy przy panice nie zjedziesz w dol. jak
przy kazdych czynnosciach tak i przy tym nalezy byc przeszkolonym. nie boj
sie o moja praktyke bo jak widac ma sie duuzo lepiej od twojej.
Napisałem ci o możliwościach Twojej konfiguracji.
Ja używam rolki i shunta.
--
-
Pozdrawiam

Wojtek" paciak " B.
***@polnet.cc
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-07 19:37:55 UTC
Permalink
Post by tupta18
Post by Andrzej J. Makarczuk
Zawodowcy jeżdża w simplu.
Chyba tylko w Polsce
A jesteśmy gdzie?
Post by tupta18
To moze dopusc do glosu zawodowca...
A który to ten zawodowiec?
Pokaż palcem, bo nie widzę.

Bo ja, dręczony myślą że muszę już oddać swoje cztery simple na złom,
zadzwoniłem do znajomych instruktorów szambonurstwa, co zęby
(niejedne) zjedli na zjeżdżaniu, podchodzeniu oraz nauczaniu tegoż.

I oni twierdzą, że dalej jeździ się w zwykłych rolkach.
A dla mnie to są fachowcy.
Niezwiązani z Puclem co sadzi coraz gorsze knoty.
Niezwiązani z IRATĄ co ma swój krąg interesów i nacisków.
Oni rokrocznie podchodzą, zjeżdzają i wyciągają kilometry w pionie.
To do nich przychodzą na przeszkolenie iratowcy, żeby móc pracowac
legalnie...

Merytorycznie:
Stop nie stopuje na cieńszych linach. Miewałem już takie 10mm
(atestowane) co nie stopował.
Stop blokuje się na brudnych linach.
Po co do prostego zjazdu dodatkowa funkcjonalność stopa?
Post by tupta18
temat uwazam za zamkniety ...
:-)
Post by tupta18
... trudno dyskutowac na forum ...
Na temat mniemanej niemożności zakupu simpla czy jego pierwotności nad
stopem da się jednak podyskutować ;-)
Post by tupta18
...zamiast faktycznie spotkac sie i naocznie przedstawic swoje za i przeciw.
A to insza inszość...


pozdrawiam
makar
--
makaraj ceterum censeo
na wedka delendam esse
tlen
pl http://www.akglodz.org/
Aleksander Iwañski
2006-12-08 11:58:49 UTC
Permalink
Makar,

nie karm trolla....
--
pozdr

olo
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-09 17:33:42 UTC
Permalink
... trolla ...
Jakoś nie rozpoznałem ;-)

On u mnie na trollometrze tylko do 4/10 podjechał, więc mieści się w
standardzie zapalczywej dysputy.



pozdrawiam
makar
--
makaraj Nigdy nie dyskutuj z trollem
na bo ściągnie Cię na swój poziom
tlen i wygra dzięki większemu doświadczeniu.
pl http://www.akglodz.org/
szufla
2006-12-17 21:19:35 UTC
Permalink
Post by Andrzej J. Makarczuk
... trolla ...
Jakoś nie rozpoznałem ;-)
On u mnie na trollometrze tylko do 4/10 podjechał, więc mieści się w
standardzie zapalczywej dysputy.
Ot tak moze sie wtrace jako szambonur :)
Jesli chodzi o prace na h to tylko pojedyncza rolka + shunt, chyba ze ktos
ma kase na jakies asapy. Obsluga stoprolki i shunta jednoczesnie to dla tych
co lubia sobie komplikowac zjazdy, zwlaszcza gdy lina jest oblodzona, w
farbie albo innej zaprawie. Sznureczek w shuncie nie jest po to zeby za
niego ciagnac podczas zjazdu !!!, (o obsludze 2 przyrzadow jedna reka
jednoczesnie nie wspominam) - to wbrew jakimkolwiek zasadom bezpieczenstwa
jak napisal Wojtek, ale przekonac sie o tym moze ktos kto z niejednego pieca
chleb jadl, a nie amator pomywajacy szyby z rocznym doswiadczeniem
przyuczony na szybko do pracy.
Sporo moich starych znajomych jezdzi na podwojnych rolkach (polski patent
chyba Kazia albo Walkosza) najczesciej do lin 2x8. Niektorzy pamietaja
prawda ?
Jesli chodzi o jaskinie to 99% ludzi jezdzi na rolce pojedynczej i shuncie
na jednej linie jak to w jaskiniach, chociaz znam 2 ostrych napieraczy,
ktorzy uzywaja tylko stoprolki (bez dodatkowych przyrzadow), ktorych nie
sposob dogonic - oszczednosc czasu spowodowana brakiem przepinania shunta.
Stop na linie w blocie potrafi sie jednak dziwnie zachowywac, generalnie
bardzo dobry jest do naciagania tyrolek i ratownictwa przy konstruowaniu
ukladow do wyciagania.
Natomiast wierutna bzdura jest to, ze pojedyncza rolka nie jest produkowana
lub jest jakas zubozona wersja, ktorej nie mozna kupic na zachodzie :)
Produkuje je co najmniej kilka firm na swiecie.

sz.
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-18 10:35:57 UTC
Permalink
"szufla" <***@trik.pl> w
<4585a40d$0$17945$***@mamut2.aster.pl>:

To może tą razą wystąpię w swej ulubionej roli.
... Sznureczek w shuncie nie jest po to zeby za niego ciagnac podczas zjazdu ...
Takoż samo śrubki niestety.
A się ciągnie.
A IMVHO bezpieczne to nie jest - nie znam takiego kogoś, kto się puści
tego czegoś czego się trzyma, jak spada.
... (o obsludze 2 przyrzadow jedna reka jednoczesnie nie wspominam)
- to wbrew jakimkolwiek zasadom bezpieczenstwa ..
Mnie też się to nie podoba.
Ale fucktem jest, że irata ma taki standard w procedurach działania.
To znaczy, że wiele osób tak postępuje i nie ma armagedonu z tej
przyczyny.
Takoż samo, per analogiam, Angole na górnym sztandzie ściągają "z jaj"
a Helmuty na dolnym używają półwyblinki w stanowisku. Obie te
procedury nie są zalecane między Bugiem a Odrą. Ale daleki byłbym od
ich wyklinania.

0.03 pln od advocatus diaboli.



pozdrawiam
makar
--
makaraj You have the right to remain silent.
na Anything you say will be misquoted,
tlen then used against you.
pl http://www.akglodz.org/
eLJot
2006-12-18 13:56:06 UTC
Permalink
Andrzej J. Makarczuk napisał(a)
Post by Andrzej J. Makarczuk
To może tą razą wystąpię w swej ulubionej roli.
... Sznureczek w shuncie nie jest po to zeby za niego ciagnac podczas zjazdu ...
Takoż samo śrubki niestety.
A się ciągnie.
A IMVHO bezpieczne to nie jest - nie znam takiego kogoś, kto się puści
tego czegoś czego się trzyma, jak spada.
Tak samo jak coć co paży - to kto trzyma???!!!......
--
Pozdrawiam
Jan Lis
Andrzej J. Makarczuk
2006-12-19 21:42:39 UTC
Permalink
Post by eLJot
... nie znam takiego kogoś, kto się puści
tego czegoś czego się trzyma, jak spada.
Tak samo jak coć co paży - to kto trzyma???!!!......
Jak coś parzy w dłoń to odruch puszczania się jest oczywisty.

Natomiast odruch zaciskania chwytu w momencie zagrożenia jest nie tyle
oczywisty, co wrodzony. Inaczej małe małpki by odpadały od futra
uciekających przed zagrożeniem matek. Czuję się w obowiązku jednakże
nadmienić, że pewien taki, profesor ponoć, nie uznałby tego argumentu
za ważki, tak samo jak wiceminister edukacji co do się do niego nawet
małpy nie przyznają.

Tak więc nie tyle "tak samo" co "zupełnie na odwrót". Ale to, jak już
zaznaczyłem, IMVHO.



pozdrawiam
makar
--
makaraj Alpinizm kak tigra jobat'
na i smieszno i straszno
tlen no prijatnosti - nikakoj.
pl http://www.akglodz.org/
k@mil
2007-02-15 17:19:50 UTC
Permalink
Jestem na świeżo po certyfikacie IRATA więc pozwolę sobie na kilka
uwag :)

IRATA nie odnosi się do wspinaczki, alpinizmu czyli technik sportowych
ale tylko i wyłącznie _pracy_. (_Industrial_ Rope Access Trade
Assosation). Shount w Polsce oraz Europie nie jest dopuszczony jako
sprzęt indywidualny do _pracy_ więc żeby pozostać w zgodzie z prawem
nie można go używać (w pracy). Wyjątkiem od tej reguły sa Wyspy
Brytyjskie na terenie których (właśnie za sprawą IRATY) przyrząd ten
jest dopuszczony do pracy. Assesorzy IRATY nie dopuszczają żeby poza
samym momentem zakładania Shount był trzymany w jakikolwiek sposób w
dłoni. Nawet jego unoszenie musi odbywać się poprzez karabinek.
A ponieważ szkolenie odbywało sie w naszym pięknym kraju używaliśmy
ASAPów :) Co się tyczy ASAPów, znam przypadek gościa który tak fajnie
się chwycił oburącz _powyżej_ Shounta i z gracją zjechał około 4m.
Każdy wie jak później wyglądały jego ręce. Najprawdopodobniej z ASAPem
by się tak nie stało.
Co do rolek. Osobiście używam stopRolki i to prawda że czasem zjeżdża
ale tutaj znowu kłaniają się normy. Rolka (bez hamulca) nie jest
dopuszczona jako przyrząd zjazdowy. Z urządzeń o których wiem w grę
wchodzi właśnie stopRolka oraz ID i Anthron (ten ostatno to straszny
upierdliwiec). ID: nie da się "podejść", znam gościa który wpinając w
niego linę nie trafił okładkę w "grzybek" i podobnie jak z przykładu
powyżej, kiedy lina wysmyknęła się z przyrządu chwycił się powyżej nie
dają szansy asekuracji... Zwykłą rolkę stosują grotołazi ponieważ w
bardzo wąskich zjazdach nie wymaga trzymania ręki na piersi w celu
zwalniania hamulca. Cała różnica !!!

PS. jako przyrząd asekuracyjny może być zgodnie z PN użyty jeszcze
Rocker.
PS2. pewnie korci co niektórych żeby mnie zjechać za gadanie o
sprzęcie zgodnym z normami... ale jak bym się kiedyś zwalił w robocie
na rolce wpięty w shounta to jak myślicie co powie rodzinie gość z
PZU ?

Powodzenia !
eLJot
2007-02-17 13:51:30 UTC
Permalink
Post by ***@mil
PS. jako przyrząd asekuracyjny może być zgodnie z PN użyty jeszcze
Rocker.
Firmy Troll lub "Loker" firmy Singing Rock
--
Pozdrawiam
Jan Lis
eLJot
2006-12-18 14:27:02 UTC
Permalink
szufla napisał(a)
Post by szufla
Ot tak moze sie wtrace jako szambonur :)
W paru "dziurach" też byłem...
Post by szufla
ktos ma kase na jakies asapy.
"Loker" SiningRock za 250 lub mniej....działa na napiętej linie - tyrolka
"To samo" co ROCKER firmy TROLL - bardzo dobry (tylko już za trochę więcej,
ale mniej niż ASAP)
Post by szufla
Obsluga stoprolki i shunta jednoczesnie
to dla tych co lubia sobie komplikowac zjazdy, zwlaszcza gdy lina jest
oblodzona, w farbie albo innej zaprawie. Sznureczek w shuncie nie jest
po to zeby za niego ciagnac podczas zjazdu !!!, (o obsludze 2
przyrzadow jedna reka jednoczesnie nie wspominam)
sznureczek prosty bez węzełków przyciśnięty kciukiem do STOPA pod śrubą,
albo między palcem wskazującym i środkowym
Shunt jest nie "dotykalny"
Post by szufla
- to wbrew
jakimkolwiek zasadom bezpieczenstwa jak napisal Wojtek, ale przekonac
Wbraw zasadom jest trzymanie SHUNTA za śrubki - ciekawe czy puścisz jak
polecisz??? nie znam nikogo kto puszcza jak spada, a sznureczek jak go
dobrze ułożysz sam się wysunie!!!
Osobiście wolę ROCKER`a lub ASAP`a i STOP`a lub I`D; ale czasami przydaje
się najzwyklejsza rolka lub kubek
Na kursie do prac widziałem jak klient dzwignię od STOP`a ścisnał oburącz:((
Czasami bardziej doświadczonych ciężko do czegoś przekonać - prezes klubu
każe młodzieży się wwiązywać liną tylko w górny pas upżęży obok łącznika
centralnego i twierdzi iż to jego doświadczenie tak nuczyło???!!!:(( -
zwracałem na to uwagę - i co to też jest dobże????....
--
Pozdrawiam
Jan Lis
arafat
2006-12-18 16:51:10 UTC
Permalink
Post by eLJot
Wbraw zasadom jest trzymanie SHUNTA za śrubki - ciekawe czy puścisz jak
polecisz??? nie znam nikogo kto puszcza jak spada, a sznureczek jak go
dobrze ułożysz sam się wysunie!!!
to jakie znasz inne zasady trzymania shunta?
dwa palce (kciuk i wskazujacy ) na srubki. tyle i tylko tyle, zadne
platajace sie sznureczki, niemasz prawa utrzymac shunta przy jakimkolwiek
odpadnieciu.
sprawdzone osobiscie.

ta metoda ma tylko jedna wade... trzeba sie jej nauczyc i wyrobic sobie taki
nawyk ;)

jest to jedyny dozwolony i nauczany sposob poslugiwania sie shuntem w GOPR i
na kursach jaskiniowych PZA.
pozdr
arafat
szufla
2006-12-18 17:13:29 UTC
Permalink
Post by eLJot
W paru "dziurach" też byłem...
Jakich ? I w ciekawych partiach ?
Post by eLJot
sznureczek prosty bez węzełków przyciśnięty kciukiem do STOPA pod śrubą,
albo między palcem wskazującym i środkowym
Shunt jest nie "dotykalny"
Wszystko pieknie w teorii. Na brudnej linie ten shunt przycisniety palcem do
stopa, ktorego obslugujesz ta sama reka (?) za chwile zablokuje ci zjazd i
zostanie pol metra wyzej. Tak to sie mozesz bawic jak masz duzo czasu i
sprzet prosto ze sklepu. Jak bys tak w dziurze jezdzil to bys dostal zjebke
od tego co czeka na gorze ;)
Post by eLJot
Wbraw zasadom jest trzymanie SHUNTA za śrubki - ciekawe czy puścisz jak
polecisz??? nie znam nikogo kto puszcza jak spada,
Tak, wiekszosc grotolazow na pewno tak trzyma :), ja tez tak trzymam i w
przeciagu kilkunastu lat pare razy tego shunta puscilem. Owszem metoda
trzymania nie jest idealna i poczatkujacy moga miec problem z obsluga.
Jednak tak do konca nie w tym rzecz.
Przewaznie lub w wiekszosci przypadkow tzw. puszczanie shunta odbywa sie pod
kontrola czyli np. przy likwidacji trudnych trawersow czyli sytuacjach
stosunkowo niegroznych dlatego wiekszosc daje sobie z tym rade, choc na
kursach wielokrotnie slychac "pusc shunta!". Jednak na pewno gdybym dostal
czyms w leb to nie chcialbym miec palca zaczepionego za sznurek.

sz.
eLJot
2006-12-18 18:05:21 UTC
Permalink
szufla napisał(a)
rade, choc na kursach wielokrotnie slychac "pusc shunta!". Jednak na
pewno gdybym dostal czyms w leb to nie chcialbym miec palca
zaczepionego za sznurek.
palec nie jest zaczepiony za sznurek!!! też czasami trzymam za śrubki
Jak chceszto wyślę fotę na priv jak trzymam???!!!
--
Pozdrawiam
Jan Lis
Loading...